Nowy algorytm LinkedIna – Bartek Ziemiański
Hej, wam też LinkedIn obcina ostatnio zasięgi?
To pytanie, jakie często dostajemy ostatnio na priv 😎.
Odpowiedzieć na nie postanowił Bartek Ziemiański na wirtualnej scenie #LinkedinLocalVirtual.
Tutaj jego rady:
🟡 przykuj uwagę odbiorcy (chwytliwy nagłówek, grafika),
🟡 zatrzymaj (wykorzystaj storytelling),
🔵 zaangażuj (CTA i komentarze).
I pamiętaj o tym, że najważniejsza w postach jest użyteczność dla Twojej grupy docelowej, dziel się wiedzą i poradami ze swojego obszaru specjalizacji. Docenią to zarówno ludzie, jak i algorytm.
Podsumowanie graficzne przygotowała Sylwia Chmielewska.
Nadworny truteń Sharebee – jak sam siebie przedstawił – Bartek Ziemiański w swoim wystąpieniu przekazuje odpowiedzi na 3 główne pytania nurtujące każdego użytkownika LinkedIn:
- Jak działa algorytm na LinkedIn?
- Na jakie formaty publikacji postawić?
- Jak często publikować treści?
Ludzie których znasz, rozmawiają o rzeczach, które ich interesują
To czy twój wpis odniesie sukces i zdobędzie zasięgi zależy od wielu zmiennych, jednak jesteśmy w stanie sprawdzić czy LinkedIn nam pomoże dotrzeć z treściami do odbiorców. Wystarczy krok po kroku, iść zgodnie z mechanizmem w kolejności:
- kontrola jakości
- testowanie
- wyświetlamy czy wygaszamy
- niech ktoś to sprawdzi
Jak działa algorytm LinkedIn?
Odpowiedzmy sobie na pytanie kiedy i o której publikujemy. Czas jest tu kluczowy. Faza testu na LinkedInie trwa tylko 60 minut (!) i to w tym czasie algorytm zdecyduje jak daleko sięgną zasięgi naszego materiału. Pamiętajmy o tym, że trwa ciągła walka o widza.
Im więcej uwagi odbiorców tym większy zasięg! Uważajmy na nagłówki. Pomogą nam zatrzymać odbiorcę! Odpowiadajmy też na komentarze oraz moderujmy i budujmy wątki.
Korzystajmy z ruchu pod postami i skłaniajmy do aktywności innych użytkowników poprzez wchodzenie w interakcje z naszymi materiałami.
Warto trzymać się swojego obszaru tematycznego. Przekazujmy wiedzę na określone tematy żeby budować własną markę ekspercką!
Maraton, a nie sprint.
Nie każdy materiał będzie viralem… I TO JEST OKEJ! Pamiętajmy o regularności. Nawet jeśli nie każda treść stanie się popularna to budując systematyczność budujemy nasz wizerunek wśród obserwujących.
Pomyślmy zatem co chcemy przekazać, a potem po prostu to przekażmy tworząc przy tym spójną całość na naszym profilu.
Jakich formatów na LinkedIn najlepiej używać?
- Post z dokumentem – historia pisana na slajdach. Zaletą tej formy jest to, że tylko 8% użytkowników jej używa. Przede wszystkim skupmy uwagę wyglądem swoich slajdów. Jeden slajd = jeden komunikat!
- Galeria zdjęć – ludzka twarz biznesu. Odsłońmy kulisy, pokażmy co dzieje się na backstage’u, nieformalne podejście do formalnych sytuacji.
- Wideo – TIKTOK-owa forma na LinkedIn. Pamiętajmy o napisach (większość odtwarza na urządzeniach mobilnych bez dźwięku!) To krótka forma więc minuta, max dwie!
Jak często publikować na LinkedIn?
Najlepiej? 3-5x tygodniu, ale pamiętaj:
Tylko 3% spośród 6 mln użytkowników publikuje częściej niż raz w tygodniu.
Nawet jeśli brakuje Ci czasu to wrzucaj tyle treści ile jesteś w stanie.
Publikowanie jest proste, tworzenie świetnych treści jest trudne, Znajdź czas, praktykuj i poznaj swojego odbiorcę. Nie dowiesz się co i jak działa dopóki nie zaczniesz publikować.
Po więcej wiedzy zapraszamy na warsztaty z LinkedIna, prowadzone przez Bartka Ziemiańskiego.