Feedback w rekrutacji – Weronika Szatan
Powód odrzucenia kandydata z procesu nie powinien być zapakowany w kanapkę, lecz przekazany wprost, zrozumiale, ale też empatycznie.
Tak radzi Weronika Szatan, która na wirtualnej scenie #LinkedinLocalVirtual mówiła o trudnym słowie na F, czyli o… feedbacku w rekrutacji.
Nie każdy potrafi przyjąć nawet takiego feedbacku, jaki deklaruje, a nikt nas nie uczy jego przekazywania czy odbierania. Badania naukowe dowodzą, że społeczny stres – np. egzaminacyjny – podnosi poziom lęku, depresji, obniża samoocenę i powoduje wyrzut kortyzolu, przyspieszone tętno i ciśnienie krwi. Analogicznie podczas rekrutacji kandydat doświadcza silnej reakcji stresowej.
Klucz do udanego feedbacku to klarowna struktura:
- Wstęp – decyzja (od razu na początku).
- Pozytywy – co poszło dobrze.
- Obszary do poprawy – kompetencje, które wymagały uzupełnienia.
- Zakończenie – empatyczne podsumowanie, życzenia powodzenia, zapewnienie o możliwości współpracy w przyszłości.
Unikaj zmiękczania na siłę i bezosobowych sformułowań. Zawsze odwołuj się do potrzeb zespołu („potrzebowaliśmy więcej…”) i nie zapomnij podpisywać się jako autor feedbacku (np. „zauważyliśmy z hiring managerem…”).
Ponadto: warto prosić kandydata o informację zwrotną (najlepiej anonimową ankietą) i pamiętać, że nie ma złych kandydatów, są tylko kandydaci niedopasowani do danej roli.
Posumowanie graficzne wystąpienia opracowała Sylwia Chmielewska (rysuję EVENTY).
